Wyobraź sobie scenę: siadasz przy biurku, farby pachną nowością, papier gotowy. Publikujesz kolejny tutorial, wrzucasz filmik, dzielisz się swoją wiedzą. I nagle — ding! — wpłata. „Postaw kawę”, „wrzuć coś do puchy”, „lubimy to, co robisz”. Na ekranie wygląda to słodko i niewinnie. W realnym świecie? To początek gry, w której zasady zna tylko fiskus.
BuyCoffee, Suppi, darowizny — niby podobne, a jednak całkiem różne. Jeden drobny klik i „symboliczna kawa” może zamienić się w przychód, który musisz rozliczyć, a za chwile może przyjść pytanie: „A co z podatkiem?”. To nie metafora. To codzienność twórcy w sieci.
Ten felieton powstał po to, żeby wyprostować ten chaos. Nie będziemy tu maskować rzeczywistości miękkimi słowami o farbach i papierze. Chodzi o konkret: jak przyjmować wsparcie, nie tracąc wolności twórczej i nie wpadając w pułapkę prawa.
Bo w świecie małych wpłat, celowych zbiórek i progów wsparcia, każdy twórca staje przed prostym, ale ostrym wyborem: ignorować prawo i ryzykować, czy działać świadomie, ale z pełną odpowiedzialnością.
A wszystko zaczyna się od jednej, niewinnej wpłaty… tej samej, która w rękach nieuważnego twórcy może zamienić się w prawny koszmar.
*************
Czy jako twórca warto korzystać z małych form wsparcia?
To pytanie wraca do mnie regularnie — niczym echo po każdym nowym tutorialu, po każdym artykule, po każdej relacji z pleneru. I myślę, że słyszy je większość twórców, którzy zderzają się z codziennością pracy w sieci. Czy warto otwierać BuyCoffee? Czy zakładać Suppi? Czy odważyć się powiedzieć: „Jeśli chcesz mnie wesprzeć, możesz to zrobić tutaj”?
Prawda jest taka, że małe wsparcie jest dziś dla wielu z nas tym, czym była niegdyś puszka po kawie stojąca na stole w pracowni — miejscem, gdzie uczniowie, goście i znajomi wrzucali drobniaki, bo wiedzieli, że farby naprawdę potrafią kosztować. Tyle że internet przeniósł tę puszkę do sieci, dał jej ładny interfejs, powiadomienia i panel dla twórcy. Ale w swojej istocie to nadal ten sam gest: cichy, dyskretny, czasem wzruszająco bezinteresowny.
Dlaczego warto?
Bo mikrowsparcie pełni kilka funkcji naraz:
1. Buduje relację.
To nie jest „zakup”. To sygnał: „Widzę, co robisz, i to ma dla mnie wartość”. W akwarelowym świecie — gdzie 90% pracy pozostaje niewidzialne dla odbiorców — taki sygnał znaczy bardzo dużo.
2. Stabilizuje codzienność twórczą.
Nawet jeśli to tylko kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych miesięcznie, te pieniądze realnie pokrywają część kosztów: papieru, pędzli, tuszu do drukarki, prądu potrzebnego do nagrywania. To nie są abstrakcje — to konkretne materiały pracy.
3. Daje poczucie sensu i sprawczości.
Bo twórczość w sieci bywa samotna. BuyCoffee bywa przypomnieniem, że po drugiej stronie są ludzie, dla których ta praca jest ważna.
Dlaczego wymaga ostrożności?
Bo małe wpłaty są proste dla twórcy… ale niekoniecznie dla przepisów. Trzeba uważać na kilka kwestii:
• czy wpłaty mają charakter darowizny?
• czy nie oferujesz w zamian żadnego ekwiwalentu?
• czy nie tworzysz przypadkiem mini–sklepu z bonusami „za kawę”?
• czy wiesz, jak je zaksięgować, jeśli prowadzisz działalność?
To nie są przeszkody nie do przejścia — to po prostu zasady gry. Dokładnie takie same, jak rozumienie tego, jak zachowa się papier przy technice mokre na mokre. Kiedy wiesz, co robisz, kontrolujesz rezultat.
Czy warto?
Tak.
Ale mądrze.
Małe wsparcie finansowe może być pięknym elementem twórczego życia — miękkim, ciepłym, ludzkim gestem, który pomaga Ci dalej działać. Jednak warto wejść w to świadomie: wiedzieć, co jest darowizną, co jest przychodem, a co przypadkiem zaczęło przypominać płatny dostęp do treści.
Omówmy zatem podstawowe kwestie które wiążą się ze zbieraniem wsparcia właśnie w ten sposób.
Czym jest darowizna?
Zacznijmy od podstaw: darowizna to według prawa cywilnego (Kodeks cywilny, art. 888 i n.) „świadczenie kosztem darczyńcy, które ma charakter nieodpłatny, czyli przekazanie czegoś komuś bez wymogu ekwiwalentu”. W praktyce oznacza to, że darczyńca przekazuje środki lub rzeczy z własnej woli i nie oczekuje w zamian ekwiwalentu w postaci towaru czy usługi o wartości rynkowej.
Dla twórcy internetowego – czy to akwarelistki, czy edukatora prowadzącego kursy online – oznacza to coś więcej niż definicję z kodeksu: darowizna to forma wsparcia, którą odbiorca daje dobrowolnie, z uznaniem dla Twojej pracy, bez konieczności oferowania czegoś w zamian. To właśnie te drobne, symboliczne wpłaty budują społeczność patronów i pozwalają rozwijać projekty, jak Inżynieria Akwarelowa.
Darowizny w Polsce podlegają regulacjom podatkowym – przede wszystkim podatkowi od spadków i darowizn (PCC). W praktyce oznacza to, że wpłaty powyżej określonej kwoty muszą być zgłoszone do urzędu skarbowego, a niektóre sytuacje wymagają nawet odrębnych rozliczeń. Dla twórcy oznacza to konieczność świadomości, które wpłaty mogą być darowizną, a które mogą zostać potraktowane jako przychód – a różnica ma znaczenie finansowe i prawne.
Kluczowe cechy darowizny
Aby wpłata mogła być uznana za darowiznę, musi spełniać kilka warunków:
1. Dobrowolność – nikt nie zmusza darczyńcy do wpłaty. To fundamentalny warunek, który odróżnia darowiznę od innych form przychodu. W kontekście internetowym oznacza to, że Twój patron nie może „zapłacić”, aby otrzymać dostęp do kursu czy tutorialu, który normalnie byłby płatny.
2. Brak ekwiwalentu – darczyńca nie otrzymuje w zamian towaru ani usługi o wartości rynkowej. Nawet jeśli podziękujesz symbolicznym wpisem na liście patronów, elektronicznym certyfikatem czy małym drobiazgiem – kluczowe jest, by nie był to realny ekwiwalent za wpłatę. To subtelna, ale istotna granica, która decyduje, czy wpłata pozostaje darowizną, czy zmienia charakter na przychód.
3. Możliwość identyfikacji darczyńcy – nie zawsze można uznać anonimowe wpłaty jako darowiznę. Fiskus podkreśla, że brak możliwości jednoznacznego wskazania darczyńcy komplikuje traktowanie wpłaty jako darowizny. Dla twórcy internetowego oznacza to praktyczną konieczność prowadzenia ewidencji: kto przekazał środki, w jakiej kwocie i w jakiej formie.
W praktyce, zwłaszcza w świecie akwareli i edukacji online, każdy twórca musi pamiętać, że darowizna nie jest tożsama z przychodem – choć z pozoru może wyglądać identycznie. Pieniądze wpływają na konto, społeczność cieszy się, a Twój projekt rozwija. Różnica pojawia się w momencie, gdy trzeba je rozliczyć w urzędzie skarbowym. To właśnie te subtelne niuanse decydują o tym, czy wpłata pozostaje prostym, symbolicznym gestem wsparcia, czy staje się przychodem, od którego trzeba odprowadzić podatek.
Progi darowizny
Najkrócej: progi darowizn zależą od grupy podatkowej względem darczyńcy: I – 36 120 zł, II – 27 090 zł, III – 5 733 zł (sumowane przez 5 lat od jednego darczyńcy); najbliższa rodzina w „grupie zero” ma pełne zwolnienie po zgłoszeniu SD Z2 w 6 miesięcy. Dla twórców internetowych anonimowe wpłaty nie są darowizną i nie korzystają z tych progów – rozlicza się je jako przychód w PIT.
Kwoty wolne i grupy
• Grupa I: 36 120 zł na 5 lat od jednego darczyńcy; dotyczy m.in. małżonka, zstępnych, wstępnych, rodzeństwa, teściów.
• Grupa II: 27 090 zł na 5 lat; dotyczy dalszych krewnych (np. wuj, ciotka, szwagier).
• Grupa III: 5 733 zł na 5 lat; dotyczy osób obcych.
• Grupa „0”: najbliższa rodzina (małżonek, dzieci, wnuki, rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, pasierb, ojczym, macocha) – pełne zwolnienie bez limitu po zgłoszeniu SD Z2 w 6 miesięcy i udokumentowaniu przelewu.
Czym są Suppi i Buycoffe?
Współczesny twórca internetowy ma ogromne możliwości, by zdobywać wsparcie finansowe od swoich odbiorców. Coraz częściej zamiast tradycyjnych kursów płatnych czy sprzedaży prac, artyści korzystają z platform, które pozwalają fanom dobrowolnie wspierać twórcę. W Polsce dwie takie platformy to Suppi i Buycoffe.
BuyCoffee i Suppi to coś więcej niż platformy do płatności online. To niewidzialne stoliki w wirtualnej kawiarni, gdzie Twoi odbiorcy mogą postawić Ci symboliczną kawę, wrzucić drobny datek albo po prostu powiedzieć „doceniam to, co tworzysz”. W świecie akwareli te platformy przypominają delikatne pociągnięcia pędzla — subtelne, ledwie zauważalne, a jednak nadające kształt całej kompozycji.
BuyCoffee pozwala na jednorazowe i cykliczne wpłaty, które są dowolne i nie wymagają niczego w zamian. Każda taka wpłata to niewielki, ale wymowny gest — jak odrobina wody na palecie, która zmienia ton koloru. Suppi natomiast, poza opcją wpłat dowolnych, pozwala tworzyć progi wsparcia: małe progi, średnie, większe — jak kolejne warstwy farby na papierze. Za każdym progiem mogą kryć się drobne wyróżnienia lub symboliczne bonusy, które nie zmieniają istoty darowizny, ale pozwalają poczuć wspólnotę i więź między twórcą a jego widzem.
W obu przypadkach chodzi o coś niezwykle subtelnego: o relację, nie transakcję. To nie jest sklep, w którym kupuje się produkt za określoną cenę. To przestrzeń, w której gesty mają znaczenie, w której wsparcie finansowe staje się częścią historii — Twojej historii jako twórcy, i historii tych, którzy decydują się Cię wesprzeć.
Buycoffee.to to polska platforma do wspierania twórców i inicjatyw poprzez „wirtualne kawy” – szybkie, jednorazowe lub cykliczne wpłaty od odbiorców; Suppi to narzędzie od zespołu Patronite do przyjmowania prostych, jednorazowych wpłat bez prowizji, trafiających bezpośrednio na konto twórcy.
Buycoffee.to
Umożliwia fanom „postawienie kawy” twórcy, czyli przekazanie drobnej darowizny bez rejestracji darczyńcy, z naciskiem na prostotę i szybkie wsparcie online.
• Obsługuje jednorazowe oraz cykliczne wsparcie, rozwija integracje i funkcje społecznościowe; korzystają z niej dziesiątki tysięcy twórców w Polsce.
• Model „wirtualnej kawy” bywa wykorzystywany także przez marki i instytucje (np. wdzięczność dla kurierów w aplikacji InPost), co pokazuje szersze zastosowania mikropłatności.
Suppi
• To prosta platforma do przyjmowania wyłącznie wpłat jednorazowych, projektowana jako „bezprowizyjna” dla twórców – cała kwota trafia na ich konto bankowe.
• Rejestracja i płatność są szybkie, bez konieczności logowania po stronie darczyńcy; środki przechodzą automatycznie na konto w 1–2 dni robocze.
• Suppi tworzy i rozwija zespół Patronite; narzędzie uzupełnia model subskrypcyjny Patronite, koncentrując się na prostych donacjach jednorazowych.
Różnice w skrócie
• Buycoffee.to: mikropłatności „kawa” dla twórców, jednorazowe i cykliczne wsparcie, rozbudowa funkcji społecznościowych i partnerstw.
• Suppi: jednorazowe wpłaty bez prowizji i bez salda wewnętrznego, automatyczne przelewy na konto, minimalna złożoność procesu.
Kiedy wpłaty z buycoffe to darowizna a kiedy przychód?
Najkrócej: wpłaty z buycoffee.to są darowizną tylko wtedy, gdy darczyńca jest zidentyfikowany, nie ma żadnego świadczenia wzajemnego i spełnione są wymogi ustawy o darowiznach; w pozostałych przypadkach (zwłaszcza przy anonimowych wpłatach lub jakimkolwiek ekwiwalencie) traktuje się je jako przychód do rozliczenia w PIT.
Kiedy to darowizna
• Darczyńca jest znany z imienia i nazwiska (dane możliwe do jednoznacznej identyfikacji), a wpłata ma charakter jednostronny bez świadczenia po stronie twórcy, czyli odpowiada umowie darowizny z k.c. i podlega reżimowi podatku od spadków i darowizn, z limitami według grup podatkowych i 5 letnim sumowaniem wpłat od jednego darczyńcy.
• W takim przypadku po przekroczeniu kwoty wolnej należy złożyć właściwy formularz (np. SD 3) w terminie miesiąca od wpłaty powodującej przekroczenie i zapłacić podatek według stawek dla danej grupy; między najbliższymi możliwe są odrębne zwolnienia przy zgłoszeniu.
Kiedy to przychód
• Wpłaty anonimowe (np. tylko nick lub brak pełnych danych darczyńcy) nie spełniają definicji darowizny, więc nie podlegają podatkowi od spadków i darowizn; należy je rozliczyć w PIT jako przychód z innych źródeł albo w działalności gospodarczej, zależnie od statusu twórcy.
• Jeśli w zamian za wpłatę oferowany jest jakikolwiek ekwiwalent (np. dostęp, bonusy, świadczenia), powstaje odpłatne świadczenie i przychód podatkowy; przy działalności może dojść także obowiązek w VAT, z możliwością zwolnienia podmiotowego do progu sprzedaży.
Co z buycoffee.to w praktyce
• Materiały i omówienia podkreślają rozróżnienie: anonimowe lub „platformowe” wpłaty bez możliwości pełnej identyfikacji darczyńcy rozlicza się jako przychód (PIT), a dopiero zidentyfikowane, w pełni nieodpłatne transfery mogą być kwalifikowane jako darowizny w reżimie ustawy.
• Jeśli planowane jest rozliczanie części wpływów jako darowizn, trzeba prowadzić ewidencję z danymi darczyńców i pilnować limitów oraz terminów zgłoszeń; w pozostałym zakresie stosować rozliczenie przychodowe i archiwizować potwierdzenia płatności.
BuyCoffee – sytuacja graniczna
• Jednorazowa wpłata → OK, nie jest subskrypcją.
• Brak świadczeń → spełnia wymóg braku ekwiwalentu.
• Dane darczyńcy są znane → spełnia wymóg identyfikacji.
• Problem: wpłata przez platformę dla twórcy, który prowadzi działalność artystyczną.
Tutaj interpretacja KIS może być trudniejsza. W poprzednich przypadkach (INFOR, crowdfunding) organy zgadzały się, że darowizna jest możliwa, jeżeli nie ma związku z działalnością gospodarczą / twórczą.
• Jeśli wpłata jest zupełnie niezależna od działalności twórczej (np. ktoś wpłaca tylko z sympatii do osoby, nie do jej publikacji za wpłatę) → może zostać uznana za darowiznę.
• Jeśli wpłata jest związana z działalnością twórczą (nawet ogólnie, np. wspieram artystę, bo publikuje akwarele) → fiskus może to traktować jako przychód
Dobre praktyki dla twórcy
• Ustal i dokumentuj status każdej wpłaty: „zidentyfikowana bez świadczeń” (potencjalna darowizna) vs „anonimowa/za benefit” (przychód), aby móc zastosować właściwe formularze i terminy
• Przy większej skali wpływów przez platformy załóż domyślne rozliczenie przychodowe, a wyjątki traktuj jako darowizny tylko przy pełnej identyfikacji i braku ekwiwalentu, zgodnie z aktualną linią interpretacyjną
• Dla ewentualnych darowizn przechowuj dane darczyńcy i dowód przelewu; po przekroczeniu progu złóż SD 3 w miesiąc od wpłaty powodującej przekroczenie, a dla grupy „0” zgłoś SD Z2 w 6 miesięcy.• W pozostałych przypadkach (typowe anonimowe wsparcie na Patronite/BuyCoffee) klasyfikuj wpływy jako przychód i dokumentuj raportami z platformy do rozliczenia PIT.
Darowizny czy przychód? Patroni a podatki w świecie akwareli
Prowadząc portal edukacyjny, jak Inżynieria Akwarelowa, czy oferując swoje akwarelowe prace, szybko wchodzi się na pole nie do końca jasne dla większości twórców: podatki od wpłat patronów. Wydawałoby się proste – ktoś wspiera Twój projekt dobrowolnie, daje pieniądze, a Ty możesz je potraktować jako darowiznę. Niestety, w praktyce sprawa nie jest aż tak oczywista.
W ostatnich latach Krajowa Informacja Skarbowa wydała kilka interpretacji, które są dla twórców internetowych kluczowe.
Przytoczę je na dalszym etapie jako przykład podając działalność Inżynierii Akwarelowej (edukacja, filmy, artykuły, brak płatnych materiałów)
Wątpliwości i wykładania prawa na podstawie przykładu Inżynierii Akwarelowej:
Linia interpretacyjna KIS ewoluuje: nie jest jednoznaczna dla wszystkich typów wpłat od patronów. Są sytuacje, w których wsparcie od patronów może być uznane za darowiznę (szczególnie jeśli darczyńcy są znani, a w zamian nie dajesz ekwiwalentu). Ale są też interpretacje, w których KIS wyraźnie odrzuca darowiznę dla anonimowych wpłat.
Dla twórców oznacza to, że ważne jest prowadzenie ewidencji wpłat, sprawdzanie, kto Cię wspiera, które wpłaty mają charakter darowizny, a które — potencjalnego przychodu.
Poniżej 4 interpretacje KIS, które mogą być najbardziej trafne w kontekście Inżynierii Akwarelowej (czyli: twórczość edukacyjna, akwarelistka, wiedza) — oraz analiza, jak te interpretacje wpływają na ryzyko podatkowe i co może być w podobnym przypadku problematyczne.
Kluczowe interpretacje i ich znaczenie
1. Sygn. 0111 KDIB2 3.4015.38.2025.1.ASZ (4 kwietnia 2025)
o KIS potwierdza, że wpłaty od patronów mogą być uznane za darowiznę, gdy są dobrowolne i nieekwiwalentne.
o Wnioskodawca: osoba, która nie prowadzi działalności gospodarczej.
o Znaczenie dla Ciebie: jeśli oferujesz wiedzę akwarelową (tutoriale, webinary itp.), ale mówisz, że nie dajesz nic w zamian (lub bardzo symbolicznie), a darczyńcy są znani – możesz mieć argument, że część wpłat traktować jako darowizny (PCC / podatek od spadków i darowizn).
o https://www.interpretacje.pl/podatek-od-spadkow-i-darowizn/9779312%2Cinterpretacjaindywidualna-stanowisko-prawidlowe-interpretacja-0.html
2. Sygn. 0111 KDIB2 3.4015.246.2025.6.MD (12 września 2025)
o Dotyczy „wpłat użytkowników platform internetowych … całkowicie dobrowolnych i nieekwiwalentnych” → KIS uznała te wpłaty za darowizny.
o Wnioskodawca nie prowadzi działalności gospodarczej, a otrzymywane datki służą mu do pracy twórczej (np. rozwijania projektu)
o Znaczenie: to silna interpretacja mówiąca, że nawet regularne wsparcia, które są „wolne od wymagań świadczeniowych”, mogą być darowizną. Dla Inżynierii Akwarelowej czy Twojej platformy bądź grupy – jeżeli nie uzależniasz dostępu do materiałów od wpłat – to część patronatów może być uznana za darowiznę.
o https://www.inforlex.pl/dok/tresc%252CFOB0000000000007056511%252CInterpretacja-indywidualna-z-dnia-12-wrzesnia-2025-r-Dyrektor-Krajowej-Informacji-Skarbowej-sygn-0111-KDIB2-3-4015-246-2025-6-MD.html
3. Sygn. 0111 KDIB2 3.4015.294.2025.3.MD (13 października 2025)
o KIS: „wpłaty anonimowe od użytkowników platformy, które nie umożliwiają jednoznacznej identyfikacji darczyńców, nie stanowią darowizn” w rozumieniu prawa cywilnego.
o Wniosek: jeżeli część Twoich wspierających nie ujawnia imienia i nazwiska, to te wpłaty nie zostaną uznane za darowiznę podatkowo.
o Znaczenie: duże ryzyko, że anonimowe wsparcia traktowane będą jako przychód (lub inny typ wpływu), a nie darowizna, jeśli chcesz obronić to w razie kontroli.
o https://www.inforlex.pl/dok/tresc%2CFOB0000000000007431157%2CInterpretacja-indywidualna-z-dnia-13-pazdziernika-2025-r-Dyrektor-Krajowej-Informacji-Skarbowej-sygn-0111-KDIB2-3-4015-294-2025-3-MD.html
4. Interpretacja KIS cytowana przez media (Infor): „anonimowe wsparcie od fanów to nie darowizna”
o Według interpretacji (sygnatura podawana w mediach) KIS stwierdza, że brak identyfikacji darczyńcy = brak możliwości zakwalifikowania wpłaty jako darowizny. o Znaczenie: potwierdza trend – nie każda wpłata od patrona może być darowizną. W kontekście portalu edukacyjnego / akwarelowego musisz rozróżnić: darczyńcy, którzy się ujawniają (i wpłacają), oraz tych anonimowych.
Wnioski dla Ciebie jako twórcy grupy/platformy/społeczności
• Potencjał darowizn: Masz realną szansę, by część wsparć (zwłaszcza tych od darczyńców znanych) zakwalifikować jako darowizny, co może być podatkowo korzystniejsze niż traktowanie ich jako standardowy przychód.
• Ryzyko anonimowych wpłat: Te, które pochodzą od anonimowych wspierających, mogą zostać odrzucone jako darowizna przez KIS – więc musisz być świadoma, że w ich przypadku może być trudniej obronić taki status.
• Dokumentacja: Bardzo ważne będzie prowadzenie ewidencji darczyńców – kto wpłaca, ile, czy ujawnił imię i nazwisko – żeby móc argumentować potrzebę darowizny.
• Model treści: Jeśli oferujesz ekskluzywne materiały w zamian za wsparcie (kursy, tutoriale), to część wpłat może być jednak traktowana jako wynagrodzenie, nie darowizna. Trzeba rozważyć, jak komunikować model patronatu, by oddzielić rzeczy, które mogą być darowizną, a które przychodem.
DOBRE RADY:
1. Prowadź ewidencję wpłat — zbieraj co najmniej: data, kwota, identyfikator wspierającego (jeśli dostępny). BuyCoffee sugeruje, że to ułatwi później rozliczenia.
2. Zachęcaj wspierających do podawania danych — jeśli zależy Ci, by wpłata była tratowana jako darowizna (czyli by można było ewentualnie skorzystać z progów), poinformuj ich o tym i poproś o dane. (Uwaga: wymaga to zgody ich na udostępnienie danych zgodnie z RODO/PR.)
3. Rozważ formę opodatkowania — jeśli wpłaty stają się stałym, przewidywalnym źródłem dochodu → rozważ rejestrację działalności gospodarczej (bo fiskus może stwierdzić, że jest to działalność zarobkowa).
4. Skonsultuj indywidualną interpretację — jeżeli masz dużo wpłat lub duże kwoty, bezpieczniej poprosić o interpretację podatkową albo poradzić się księgowej/spełniającej doradztwo dla twórców. BuyCoffee sam rekomenduje konsultacje z Tax Support Center i sugeruje rozważenie interpretacji indywidualnej.
Zbiórki celowe – kiedy intencja spotyka paragraf
Zbiórki celowe na BuyCoffee wyglądają niewinnie. „Zbieram na nowy pędzel”, „na papier, który nie będzie się rozwarstwiał”, „na lepszą kamerę, żeby nagrania były ostrzejsze niż krawędź mokrej plamy”. Twórca stawia cel, odbiorcy – jeśli mają ochotę – dorzucają swoje trzy, pięć albo dziesięć złotych. Piękny, wspólnotowy gest. W świecie akwareli to niemal naturalne: wspieramy tych, którzy dzielą się wiedzą, bo wiemy, ile kosztuje kolejny blok papieru, ile nerwów pożera sprzęt i jak szybko znikają tubki farby, gdy pracuje się na pełnych obrotach.
Ale w prawie nic nie jest tak miękkie, jak akwarela. Tam wszystko musi mieć kształt, kontur i nazwę. I nagle okazuje się, że to, co dla społeczności jest gestem serdeczności, dla fiskusa może być… przychodem. Albo darowizną. Albo jednym i drugim zależnie od kilku zdań, które twórca – być może bezwiednie – dopisał do opisu zbiórki.
Bo cel sam w sobie nie jest problemem. Możesz zbierać na papier, farby, aparat, wyjazd na plener, a nawet na własny święty spokój.
Dopóki cel jest Twoim celem, a nie obietnicą, którą musisz zrealizować „dla wpłacających”, jesteś bezpieczna. Dopóki nikt nie kupuje dostępu, bonusu, tutorialu, pdf-a czy innej nagrody – to nadal może być darowizna. Mało tego: darowizna z piękną historią w tle.
Problem zaczyna się tam, gdzie pojawia się ekwiwalent: nawet drobny, nawet symboliczny, nawet „tylko dla wspierających”. W tym momencie darowizna przestaje być darowizną, a staje się transakcją. I nagle woda, która miała malować miękkie przejścia, robi twardą granicę: tutaj jest wsparcie, a tu – przychód, który podlega rozliczeniu.
Zbiórki celowe są więc jak malowanie na żywym papierze. Wystarczy jedno pociągnięcie zbyt mokrym pędzlem, aby nieodwracalnie zmienić charakter plamy. Jedno nieuważne zdanie, jedna obietnica „w zamian”, a forma prawna przestaje być płynna i łagodna – staje się sztywna, regulowana, podatkowa.
Dlatego jeśli korzystasz z BuyCoffee, Suppi czy podobnych platform, pamiętaj: cel może być inspiracją, zaproszeniem, a nawet szczerym wyznaniem „na co mi się przyda”. Ale nie może być umową. Bo wtedy, zamiast wspólnotowego wsparcia, tworzysz mini–sklepik, który działa według całkiem innych zasad.
Tak jak w akwareli – intencja ma znaczenie. Ale prawo ocenia efekt. I czasem warto o tym pamiętać, zanim klikniemy „opublikuj”.
Darowizna a zbiórka celowa – gdzie leży granica?
W prawie cywilnym darowizna musi być nieodpłatna i bez ekwiwalentu (art. 888 k.c.).
Ale uwaga: prawo nie zakazuje, aby darowizna miała cel.
Możesz powiedzieć:
„Zbieram środki na nowe farby”,
„Chcę kupić lepszy sprzęt do nagrywania”,
„Planuję pojechać na plener i sfinansować z tego relację”.
To nadal może być darowizna — o ile:
• osoba wpłacająca nie otrzymuje nic w zamian,
• wpłata nie jest warunkiem dostępu do treści,
• cel zbiórki nie jest równoznaczny z zobowiązaniem do wykonania usługi.
Czyli: dopóki Twój cel to Twój cel — a nie „produkt”, który musi powstać dla wpłacających.
A kiedy cel sprawia, że to nie jest darowizna?
Kiedy wchodzisz w obietnicę typu:
• „Jeśli uzbieramy X, przygotuję specjalny kurs dostępny dla wspierających”
• „Za wpłatę dostaniesz PDF / nagranie / tutorial / dostęp do grupy”
• „Wpłacasz → ja robię coś dla Ciebie”
Wtedy to już nie jest darowizna, tylko sprzedaż / przychód z działalności — nawet jeżeli jest to ubrane w formę zbiórki.
Cel nie może być ekwiwalentem.
Jak to wygląda konkretnie na BuyCoffee?
BuyCoffee oferuje:
Zbiórki celowe (np. na sprzęt)
To konstrukcja bardzo podobna do „tipów” – twórca ustala cel, ale nie oferuje w zamian żadnych świadczeń.
W większości przypadków można to traktować jako darowizny, o ile:
• wpłaty są całkowicie dobrowolne,
• nie ma bonusów za wpłatę,
• twórca nie tworzy „produktów” za osiągnięcie celu.
Najważniejsza rzecz: czy zbiórka celowa to „zobowiązanie twórcy”?
Prawo kocha intencję i treść świadczenia.
Jeśli zbierasz na:
„Nowy skaner, żeby nagrania były lepszej jakości”
– to nadal Twój własny cel.
Jeśli zbierasz na:
„Nową serię tutoriali, które udostępnię tylko wspierającym”
– to już wynagrodzenie.
Jak to wygląda dla np. Inżynierii Akwarelowej?
Dla twórczyni edukacyjnej treści — bezpieczne są:
Zbiórki celowe typu:
• „Zbieram na nowy papier do dużych testów pigmentów”
• „Chcę sfinansować wyjazd na zlot akwarelowy i zrobić z tego relację dla wszystkich”
• „Zbieram na kamerę, bo ta obecna pada”
→ OK jako darowizna, o ile nie obiecujesz nic „za wpłatę”.
Niebezpieczne są:
• „Wpłać, a ja nagram specjalny film tylko dla wspierających”
• „Za każdą wpłatę wyślę PDF”
• „Jeśli zbierzemy X, powstanie kurs dostępny tylko dla patronów”
→ to przychód, nawet jeśli BuyCoffee nazwał to „zbiórką”.
Podsumowanie: zbiórki celowe mogą być darowizną, ale…
…tylko jeśli:
• cel jest osobisty, nie „zamówiony” przez wpłacających,
• wpłacający nic nie otrzymuje w zamian,
• twórca nie buduje systemu progów z nagrodami,
• wpłaty są dobrowolne i bez świadczenia wzajemnego.
Dobre praktyki dla zbiórek
• Wyraźnie określ, czy za wpłatę jest benefit; jeśli tak – traktuj wszystko jako przychód i dokumentuj raportami z BuyCoffee oraz własnym dowodem wewnętrznym/ zestawieniem.
• Jeśli chcesz, by część wpłat była kwalifikowana jako darowizny, umożliwiaj przelewy z pełnymi danymi darczyńcy i zbieraj oświadczenia o braku świadczenia wzajemnego; prowadź ewidencję wpłat per osoba z kontrolą progów 5 letnich.
• Unikaj mieszania modeli w jednym koszyku: benefity i darowizny rozdzielaj organizacyjnie i księgowo, by nie podważyć kwalifikacji podatkowej
Zakończenie
Kiedy patrzę na to wszystko — darowizny, BuyCoffee, Supii, przepisy, definicje i interpretacje — widzę pewien paradoks.
Twórczość to przecież gest szczery, lekko nieśmiały, często wręcz intymny. A system podatkowy… cóż, jest jego przeciwieństwem. Twardy, kanciasty, ustawowy. I gdzieś między jednym a drugim stoi twórca, który próbuje po prostu robić swoje: malować, pisać, uczyć, dzielić się pasją.
I właśnie dlatego warto było przez to wszystko przejść. Bo wsparcie, które otrzymujemy od ludzi, nigdy nie jest tylko „kliknięciem”. Jest formą relacji. A każda relacja ma swoją strukturę — nawet jeśli czasem ta struktura znajduje się w ustawie o podatku dochodowym albo w definicji świadczenia wzajemnego.
BuyCoffee i Supii są tylko narzędziami. Ładnymi, wygodnymi, bliskimi twórcom. Ale to, co z nimi zrobisz, zależy już od Ciebie: czy potraktujesz wpłatę jak „kawę od czytelnika”, czy jak odpowiedzialność, która pociąga za sobą obowiązki. I to nie jest straszenie — to jest świadomość. Taka sama, jak ta, z którą wybierasz papier 100% bawełny, wiedząc, że tania celuloza zrujnowałaby Ci tony pracy.
Może na końcu chodzi o to samo: o świadomy wybór. O zrozumienie, w jakim świecie funkcjonujesz jako twórca, i jakie konsekwencje mają narzędzia, z których korzystasz. Bo kiedy masz to ułożone, uporządkowane, nazwane — nagle cała reszta staje się prostsza. Możesz znowu usiąść do akwareli, poczuć zapach pigmentu i papieru, i wiedzieć, że ta druga, „urzędowa strona” Twojej pracy nie zaskoczy Cię już jak źle wylana plama.
Wsparcie od ludzi zawsze będzie piękne. A kiedy stoi na stabilnym prawno-podatkowym fundamencie, staje się nie tylko miłym gestem — ale także bezpieczną przestrzenią do tworzenia dalej. Właśnie takiej, jakiej potrzebuje każdy twórca, by nie gasnąć, tylko rosnąć.
Ale rosnąć trzeba świadomie i legalnie- aby ktoś nagle brutalnie nie przyciął gałęzi i nie wykopał nas z zajętego miejsca…
Warte lektury:
https://www.infor.pl/twoje-pieniadze/podatki/7056089,takie-wplaty-to-nie-darowizna-skarbowka-zmienia-zdanie-przelomowa-interpretacja-istotna-dla-tysiecy-tworcow-internetowych-i-darczyncow.html
https://buycoffee.to/pl/blog/jak-rozliczac-wplaty-z-buycoffee.to
https://buycoffee.to/pl/blog/jednorazowe-darowizny-dlaczego-sa-coraz-popularniejsze
https://buycoffee.to/pl/blog/rozliczanie-wsparcia-z-buycoffee-to-nowe-interpretacje-podatkowe
"KAWA" JAK ZAWSZE JEST TUTAJ 🙂 PODPISANA SMAKUJE LEPIEJ
