Co siedzi w akwareli?

Inżynieria akwarelowa- miejsce, gdzie znajdziesz wszystkie odpowiedzi na nurtujące cię pytania

back to overview
Co siedzi w akwareli?

Akwarele czy też farby akwarelowe – jak sama nazwa mówi- są to farby wodne.
Oznacza to, że do ich aktywacji i użycia potrzebujemy jedynie wody- nie jest wymagane użycie innych mediów jak np. oleju w klasycznych farbach olejnych.
Pozornie stawia je to na piedestale farb najłatwiejszych i najbardziej przyjaznych w użyciu – wszak wodę można dostać niemalże wszędzie, nawet w plenerze. Kto jednak kiedykolwiek próbował malować akwarelami – ten bardzo szybko zrozumiał, że „prostota” tych farb to zasłona dymna, a sprawa jest minimalnie bardziej… skomplikowana 🙂

Specyficzny skład farb akwarelowych sprawia, że mogą one mieć dużo szerszy zasięg właściwości niż ma to miejsce w przypadku gwaszy, akryli czy farb olejnych.
O ile pozostałe farby mają raczej stałe wartości, tak przy akwarelach pole manewru jest większe.
Niby każdy z tych rodzajów farb może mieć oznaczoną np. światłotrwałość czy poziom krycia- to w przypadku akwareli transparentna oznacza naprawdę transparentną powłokę, bywa, że ledwie barwiącą i pięknie przenikającą inny kolor. Transparentność akwareli oznacza, że papier może być ledwie muśnięty kolorem i tylko o ton ciemniejszy od bieli papieru.
Może też być „podniesiony” dzięki wymyciu – mówimy wówczas o parametrze podawanym jako „staining”.
Aż tak subtelnego efektu nie uzyska się, stosując inne farby.
Więcej na temat właściwości i oznaczeń akwareli znajdziecie w kolejnych artykułach.

Co ważne, farby akwarelowe są farbami, które nawet po wysuszeniu są podatne na działanie wody. Można, przynajmniej częściowo naruszyć ich strukturę mocząc je. Przy farbach akrylowych i olejnych nie występuje to zjawisko- raz zaschnięte są wodoodporne. Dzięki temu spokojnie można je zamalować kolejną warstwą, jeśli poprzedni obraz nam się nie podoba.
Przy akwareli należy wziąć nowy arkusz papieru, chyba że bardzo jasną pracę chcemy pokryć bardzo ciemnym kolorem. Nawet wtedy ryzykujemy przezroczystość czy reakcje między pigmentami (mniej na papierze bawełnianym, który mocniej utrwala warstwy niż papier celulozowy), które mogą nam mocno zepsuć efekt.


Wróćmy jednak do zasadniczego tematu, co właściwie siedzi w akwareli?

W skład farb akwarelowych najczęściej wchodzą:
a) pigment- to on nadaje kolor farbie. Może występować pojedynczo i wtedy mówimy o farbie jednopigmentowej albo w kombinacji 2 i więcej pigmentów (zdarza się nawet, że w jednym „kolorze” są 4 pigmenty!)
b) spoiwo - rozrabiane z pigmentem do uzyskania gęstej konsystencji. Spoiwem w wielu odmianach jest klej roślinny: guma arabska, dekstryna, tragant, klej wiśniowy, klej akacjowy;
c) wypełniacz - jak sama nazwa wskazuje, używany, by zwiększyć objętość farby akwarelowej. Często stosowana jest kreda lub różne inne mączki mineralne;
d) substancja zmiękczająca - działa nawilżająco na farbę (często miód);
e) rozjaśniacz - wzmacnia nasycenie koloru;
f) woda - pełni funkcję rozpuszczającą wszystkie składniki;
g) Inne - dodatki, które mają wpływ np. na odporności na pleśń.

Bywają marki, które nie dodają wszystkich składników – a raczej bardzo często zastępują je innymi. Najczęściej żółć wołowa i miód są eliminowane na rzecz odpowiedników syntetycznych, ewentualnie wegańskich (temat wegańskich farb zostanie poruszony osobno).
Rosnący ruch i popularność wegańskich produktów dosyć mocno wymagają na producentach zmiany w składach farb i tak np. Białe Noce, które od dawna miały w składzie miód i żółć wołową, teraz wedle produkującej je firmy Nevskaya Palitra – są już wegańskie.

Także farby QOR firmy Golden mają zamiast gumy arabskiej użyty w swoim składzie polimer nowej generacji - Aquazol®.
Zatem skład bywa zmienny – ale jego najważniejsze elementy jak pigment i spoiwo- zawsze są zachowane, niezależnie od marki. Musimy jednak pamiętać, że skład, który był aktualny rok temu – może już być zmieniony.

I choć nasuwa się w pierwszym momencie pytanie. „A co mnie obchodzi, co zawiera moja farba?” To rzeczywistość pokazuje, że nieznajomość składu może Cię czasem kosztować niemal gotową pracę…

Choć zdarza się to stosunkowo rzadko – to nadal użycie dwóch farb różnych producentów na jednej pracy może spowodować, że coś „nie zagra” i praca zostanie zniszczona.

Odmienny skład np. spoiwa potrafi sprawić, że farba nie będzie w stanie się dobrze pomieszać, albo dwa oddzielne kolory użyte na pracy zaczną się np. odpychać, zamiast przenikać. Nie wszystkie związki chemiczne mieszają się ze sobą i jeśli trafimy na dwa takie, których cząsteczki będą uparcie się odpychały, zamiast połączyć – to efekt może być opłakany. Stąd też tajemnica Poliszynela mówi, że farb QOR lepiej nie łączyć z innymi markami na jednej pracy, bo może nas spotkać niekoniecznie pożądana niespodzianka.


Trzeba również uważać na mieszanie ze sobą farb wielopigmentowych- ale więcej na ten temat można będzie przeczytać w artykule: Wstęp do pigmentów.

Jeśli chcemy poznać korelację między składem a finalnym efektem na pracy - przede wszystkim powinniśmy wziąć pod uwagę jakość użytych do produkcji składników.
W tanich „marketowych" farbach wykorzystuje się składniki kiepskiej jakości. Pigmenty są słabe i mało skoncentrowane, jako wypełniacza używa się sporo np. kredy. Takie farby nigdy nie zapewnią nam czystości koloru, dobrej przejrzystości czy dostatecznie mocnego napigmentowania, aby uzyskać żywe kolory.

W ten właśnie sposób cała masa ludzi, chodząc w szkole na plastykę, zniechęciła się do akwareli (i nie tylko) na długie lata. Szkolne farby- to niestety kiepskie farby.

Aby farba dała dobry efekt, musi być przynajmniej średniej jakości- z grubsza można uznać, że jeśli coś da się kupić w typowym sklepie plastycznym (nie mylić z papierniczym), to będzie miało ręce i nogi. Mniej więcej.

Więcej na temat jakości farb i marek oraz cen dla różnych półek jakościowych- pojawi się wkrótce w osobnym artykule. Artykuł wyjaśni Ci różnice i pozwoli wybrać dobry produkt.

Co nieco „na smaka” można znaleźć tutaj- w archiwalnym już artykule o podziale materiałów. Wymaga on aktualizacji, ale wciąż dane w nim zawarte są dość poprawne – choć na pewno wymagają uściślenia i dorzucenia nowych rzeczy, ale z tym spokojnie wystartujesz: Materiały i ich podział.

Na razie pamiętaj jedno. Unikaj tego, co leży na półkach w marketach i gdzie komplet farb kosztuje np. 30 zł. One nie będą dobre.
Dobra transparentność i nasycenie wymaga użycia dobrego pigmentu oraz odpowiedniego stopnia zmielenia. To jednak robią tylko uznane firmy. Nie żadne Creadu czy Kayet.

Można iść na kompromis i znaleźć niezły produkt w sensownej cenie (da się złożyć podstawowy zestaw farby+ papier+ ze 2 pędzle w cenie do 100-120 zł –Materiały i ich podział ), ale jak chcesz dobrze i po totalnej taniości – daj sobie spokój z akwarelą. Zaoszczędzisz sobie nerwów i frustracji. Zestawem z marketu nigdy nie uzyskasz efektu, który widzisz na tutorialach.

Jak powstają akwarele?
Proces produkcyjny w przypadku akwareli nie jest nadmiernie skomplikowany i opiera się na mieszaniu składników i dokładnej homogenizacji całości. Farba akwarelowa powstaje w wyniku mieszania, a następnie ucierania sproszkowanego pigmentu ze specjalnym spoiwem, który jest rozpuszczalny w wodzie.

Filmik z produkcji można obejrzeć dzięki uprzejmości firmy Renesans:


Warto również w tym miejscu wspomnieć o dwóch bardzo ciekawych efektach, jakie mają farby akwarelowe, które uzyska się też tylko w przypadku produktów dobrej jakości (i to zwykle dodatkowo oznaczonych) - są to granulacja oraz rozwarstwianie.

Jak wyglądają, możesz zobaczyć na filmie poniżej. Na czym polegają oba zjawiska i w których farbach można je odnaleźć, poza tymi zaprezentowanymi tutaj? Czekajcie na osobny artykuł, który powstaje.



Skoro dotarłeś do końca mój drogi Czytelniku- możesz uznać, że podstawową wiedzę na temat farb akwarelowych już posiadłeś.

No dobrze… Dopiero liznąłeś, ale i tak wiesz już dużo więcej niż osoby, które nigdy nie natrafiły na kompilację tych skrawków wiedzy zawartej w jednym miejscu. Niewątpliwie możesz się tu nauczyć dużo więcej i sprawić, że twój warsztat będzie miał solidne podstawy teoretyczne.

Przejrzyj inne artykuły- na razie jest ich kilka, ale będzie z dnia na dzień coraz więcej.

Moim celem jest pokazać Ci prawdziwe podstawy i naukową wiedzę, a nie wcisnąć konkretny towar.

Jeśli trafiasz na film albo stronę, które mówią Ci, że aby dobrze zacząć musisz kupić blok Arches za kilkaset złotych i farby Daniel Smith (za drugie tyle) – to weź to wyłącz w diabły i zmień kanał.
Da się taniej. Da się prościej. I da się dużo świadomiej.

Materiały premium są fajne, ale dopiero jak zyskasz choć podstawową wiedzę. Inaczej nie wykorzystasz potencjału, za to wydasz masę pieniędzy, lub zrezygnujesz myśląc, że Cię nie stać. Nie tędy droga.

Możesz zacząć fascynującą podróż z akwarelą już dzisiaj. I nie musisz chodzić po omacku i bankrutować 🙂



Spodobał Ci się tekst? Doceniasz to, co robię? To możesz postawić mi kawę tutaj:
https://buycoffee.to/inzynieriaakwarelowa